Niewybaczalne u fotografów

Były już najcięższe grzechy Modelek – przyszła pora na fotografów.

Ponieważ wszyscy jesteśmy ludźmi i niezależnie od tego po której stronie obiektywu się znajdujemy – zdarza się nam popełniać mniejsze lub większe błędy. Zaczynamy!

  1. Praca bez umowy regulującej podstawowe sprawy takie jak: dane osób zobligowanych do współpracy, termin i miejsce sesji, zakres pozowania/fotografii, termin, ilość i sposób oddania gotowych zdjęć, zgoda na publikację wizerunku. zgoda/licencja na publikowanie swoich zdjęć z sesji, zakres tych publikacji, zgoda lub brak na modyfikacje dzieła, etc. Można by tak jeszcze długo…
  2. Brak dbałości o sprzęt. Transportowany byle jak, brudne obiektywy, zakurzona obudowa, poplamione blendy, poklejone statywy – to nie świadczy o profesjonalizmie, a o jego braku. Czym innym jest „szybka naprawa awarii” na sesji, a czym innym jeżdżenie z „prowizorką” do klientów.
  3. Problemy z higieną osobistą. O ile w plenerze może to umknąć nie zauważone – o tyle w studiu woń ubrań noszonych n-ty dzień z rzędu już nie ukryje się nawet za odświeżaczem powietrza.
  4. Zgrywanie się na większego profesjonalistę niż faktycznie posiadane doświadczenie i wiedza z zakresu technik fotografii. Jeśli za pieniądze ze zdjęć kupiłeś dom, albo chociaż samochód to możesz uważać się za „guru” fotografii, w przeciwnym przypadku wykonujesz normalnie swój zawód lub jesteś hobbystą-amatorem. Czasem trzeba to przyjąć na klatę, wyciągnąć wnioski, podwinąć rękawy i wziąć się za siebie, by być coraz lepszym. To procentuje. Naprawdę!
  5. Nagminne i nieraz nachalne pakowanie się z rękami w kierunku modelki. A to włosek nie tak leży, a bluzeczka krzywo, etc. Wiadomo, czasem gdy nie ma kto pomóc na sesji fotograf musi interweniować, jednak pomoc powinna być raczej subtelna, nienaruszająca w żaden sposób strefy intymnej modelki. Dotyk nie jest wskazany!
  6. Podejmowanie się zleceń bez odpowiedniego przygotowania i świadomej oceny ryzyka. Osoby zaczynające przygodę z fotografią zabierają się za zlecenia komercyjne i mają problemy ze spełnieniem oczekiwań klienta. Podejmowanie się fotografii ślubnej nie mając nawet zapasowego aparatu na wypadek awarii codziennie używanego. Braki w sprzęcie i niewystarczająca wiedza oraz niewielka praktyka.
  7. W przypadku sporu z klientem wdawanie się w niepotrzebne dyskusje prowadzące najczęściej do zdenerwowania obu stron zamiast wyjaśnienia sytuacji i załagodzenia sprawy polubownie. Często w przypływie emocji padają niepotrzebne słowa, które nierzadko potrafią zaszkodzić gdyby doszło do rozprawy sądowej – nawet jeśli racja była w 100% po stronie fotografa.

Są to wg mnie typowe ciężkie przewinienia mogące decydująco zaważyć na dalszej karierze, ale też narobić nie małych problemów prawnych.

Celowo nie wymieniłem tutaj błędów „fotoziutków” podających się za fotografów. Wiele osób podszywa się pod fotografów, posiadają kradzione zdjęcia w portfolio, próbują wyłudzać dane, wysyłają niemoralne propozycje do Modelek – ale trzeba powiedzieć to wprost i głośno. TO NIE SĄ FOTOGRAFOWIE!!! To typowi oszuści!

Natomiast do fotografów (tych prawdziwych) można dopisać do listy podobne grzeszki jak u Modelek, czyli:

  • Spóźnianie się na sesję.
  • Odwoływanie lub przekładanie w ostatniej chwili.
  • Przychodzenie na sesję po całonocnej imprezie.
  • Nie oddawanie zdjęć w umówionym terminie.
  • Nie odpisywanie na wiadomości niezwłocznie po ich otrzymaniu.

Można by tak jeszcze dłuuuugo 🙂

Artykuł powstał by dać niektórym do myślenia i oparty jest na własnych spostrzeżeniach.

Dodaj komentarz